Po pierwszej próbie uszyłam kolejne dwie kołderki.
Trochę przy nich pracy było, zwłaszcza że postanowiłam przeszyć po liniach szycia żeby wkład nie przesuwał się. Uszycie jednego zajmuje jeden dzień.
W trakcie pierwszej drzemki córeczki przygotowuję wzór bawełniany, kroję kwadraty, zszywam rozprasowuję.Wieczorem zszywam z ociepliną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz